Trening czyni mistrza ...

Jednak to powiedzenie naprawdę się sprawdza ;) nie poddałam się i wciąż próbuję stworzyć jakieś ciekawe i ładnie wyglądające (to jest najtrudniejsze :P) ubranka dla Bulmy. Obyłam się już trochę z maszyna do szycia, samo szycie idzie mi coraz lepiej i mam nadzieję że już niedługo będę zadowolona ze swoich krawieckich wypocin.
Miałam w planach dzisiaj sesję w plenerze ale zanim się obejrzałam na dworze było już ciemno i z pleneru nici. Nie mogłam się jednak powstrzymać od zrobienia kilku fotek i wyszła z tego całkiem pokaźna sesja. W dalszym ciągu czekamy na buty, więc stylizacje na razie bardziej 'na sportowo' ;)


Czapka jest w rzeczywistości bardziej turkusowa ale nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciach.

Razem z czapką do kompletu mam również szaliczek:
Prawie zapomniałam o biżuterii, naszyjnik wprost idealnie pasuje do czapki i spodni :)

Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających :)



7 komentarze:

  1. Bardzo fajne ciuszki :-)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Idzie Wam coraz lepiej!komplecik bardzo twarzowy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweter wyszedł super! A praktyka czyni mistrza!! Ja też od niedawna zarazilam się lalkami i próbuje szyc i robić na drutach im ubranka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak możesz, to wylacz weryfikację obrazkowa, bo utrudnia pisanie komentarzy
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie zauważyłam że mam włączoną - dzięki ;)

      Usuń
  5. Fajne ciuszki Ci wychodzą :) Te zdjęcia z wiaderkiem są super...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia w szyciu :)
    Śliczny sweterek - ja się uczę właśnie dziergania na drutach bo szydełko mam już opanowane :D

    PS. Zapraszam w wolnej chwili do mnie :D

    OdpowiedzUsuń